W świetnym stylu pożegnał się Andrzej Żuławski ze swoimi widzami. Zostawił po sobie film, który bez wątpienia można odbierać jako dzieło filmowe. Fascynujące treścią i intrygujące formą. Zachwycające krystalicznością i barwą obrazu oraz wybitną, zjawiskową muzyką.
Zamiast spodziewanego surrealistycznego, onirycznego...
....podobne zażenowanie odczuwałem oglądając "100 Jahre Adolf Hitler" Schlingensiefa, "Niebieski" Kieślowskiego, czy może późnego Greenawaya lub Lecha Majewskiego. "Kosmos" Gombrowicza to oczywiście powieść wybitna. Kocham też niektóre filmy Żuławskiego. Ale takiego natężenia artystowskiego manieryzmu, bełkotu,...
Gombrowicza. Oczywiście spodziewałem się, że - jak to u Żuławskiego - wszyscy będą się miotać i histeryzować.
No i podskakują te marionetki, gadają to i owo, czasem czytają z książki, czasem dodają jakieś współczesne kawałki. Tak bez ładu i składu.
Liczyłem jednak, że Żuławski coś wyciągnie z rękawa, jakąś...
Żuławski jakkolwiek cenił Gombrowicza, pamiętał również iż każdy ma swój własny "kosmos". Dlatego sens książki przełożył na tyle wiernie na ile sam się z nią zgadza, resztę zaś pozwolił sobie przedyskutować. Jeśli słowa powieści kojarzyły mu się z czymś innym, zmienił je. Jeśli zaś świat wyrazów był zbyt wąski,...
Pierwszy od prawie dwóch lat film, który tak zwalił mnie z nóg.
Totalnie abstrakcyjny świat wymyka się zdolnością poznawczym. Tempo filmu pędzi, zaskakuje, od skrajności w skrajność. Niczym slalom na rollercoasterze, gdzie na zakrętach czujemy, jakbyśmy mieli za chwilę z niego wypaść. Nie ma czasu na odwracanie...
Książka 1965 i film 2015 to ostatnie dzieła wielkich ludzi.
"...Opowiem inną przygodę dziwniejszą…"
Kosmos Gombrowicza w luźnej wersji Żuławskiego, zaintrygował mnie wywiadem reżysera, który powiedział ; "O czym jest "Kosmos" Gombrowicza? Nic nie zrozumiałem i dlatego zrobiłem film..."
Surrealizm przeplata się z...
z synoskiej sagi - złe znaki widzę wszędzie, jedno wiem, dobrze nie będzie - wieczna mordęga daremnych prób ciągłego zrozumienia zwanego skupiania się i rozpadania elementów sensu kosmicznego pierwiastka w estetyce rwanego i szarpanego teatru młodego widza! ciężary doniosłości wzruszenia, jak i ogólny poziom...
U mnie to jest tak: pół życia temu, przez pięć długich lat oficjalnie zgłębiałam tajniki filmoznawstwa i dziedzin pokrewnych, zajmowałam się stroną warsztatową, teorią, analizą czy semiotyką. Na swoją obronę od razu podaję, że pomimo ukończonego pełnego trybu szkolenia uniwersyteckiego nadal nie mam tytułu magistra i...
więcejNależę do osób, które twierdzą, że akurat w przypadku tej książki lepiej jej się twardo trzymać niż tylko inspirować. Przenoszenie akcji do współczesności, do laptopów, do Francji - to już jest wrzucenie w totalnie inne konteksty kulturowe. Zresztą w ogóle nie wiem czy obcokrajowcy (a nawet aktorzy grający w filmie)...
więcejŻuławskiemu na stare lata zachciało się znów podokazywać z jakąś piękną, młodą aktorką i upatrzył sobie Victorię Guerrę. Nie jest jeszcze zbyt popularna, pewnie na to pójdzie, pomyślał. W końcu grać u Żuławskiego to nie byle co. Weźmiemy na warsztat jakąś skomplikowaną nowelę, na przykład „Kosmos” Gombrowicza, więc jak...
więcej