Lubiłam Ricka, naprawdę na maxa. Uwielbiałam jego stand-up. 1 sezon After Life bardzo mi się podobał. Drugi trochę mniej. Natomiast 3 sezon jest obrzydliwy, skupiony na śmierdzących narządach ludzkich, serio kogoś to śmieszy? Trzeba być na poziomie mułu, żeby kogoś to śmieszyło. Jestem zażenowana i już nigdy nie obejrzę nowy '' wytworów'' Ricka. Angażowanie swojej prawdziwej partnerki życiowej do serialu było totalnym dnem... Nie i jeszcze raz nie!
Jak dla mnie 3 sezon to w przeważającej mierze dramat, a nie komedia. Nie wiem jak można z niego wyciągnąć to o czym piszesz, przy naprawdę dużej ilości głębszych treści jakie są w tym serialu przekazywane.
absolutnie. ostatni sezon to głównie dramat. bardzo przejmujący i wzruszający.
szkoda, że nie dałaś Szany temu sezonowi do końca, bowiem 6 - ostatni odcinek jest najpiękniejszym, najsmutniejszym odcinkiem w całym serialu. Muszę go obejrzeć jeszcze raz, bo za pierwszym razem niewiele widziałem przez łzy...
przybijmy sobie piątkę! jak zaczęłam płakać przy poemacie tak nie skończyłam przez pół godziny po zakończeniu...
Ricky porusza tematy, które poruszają ludzie, a ci też często poruszają temat genitaliów i samymi genitaliami
kiedyś Ricky w wywiadzie powiedział, że to, co zainspirowało go do napisania After Life to myśl o utracie najbliższej osoby, bratniej duszy, którą jest dla niego Jane, jego dziewczyna (bo tak ją uroczo zwie mimo 40- letniego stażu związku)
Inspiracja a zaangażowanie do serialu to 2 kompletnie różne sprawy. Mam wrażenie, że pomylono w pierwszym komentarzu serialową partnerkę (aktorkę) z życiową partnerką Gervaisa. Jego prawdziwa partnerka nie występuje w serialu.
zgadzam się z przedmówcami. wg mnie to najbardziej poruszający sezon serialu. jeżeli ktoś zauważa tylko żarty o genitaliach, to nie dla niego brytyjski humor. W tym sezonie jest tyle pięknych wzruszających momentów, mądrości życiowych. Szkoda, że nie wszyscy to widzą, ale każdemu według potrzeb
a a propos Jane, partnerki Ricka, wg mnie to najpiękniejszy list miłosny jaki mógł powstać
Sezon 3 rzeczywiście kiepski .... Ciągle czekałem na coś co mnie zaskoczy czy poruszy i tylko na samym końcu minimalnie jakiś efekt był .... Ale ogólnie to lipa...Miałem dosyć tych ujęć z tą Lisą zmarłą .... głupich ich żartów i wybuchach śmiechu jakby robili coś śmiesznego .... Dobrze że już koniec bo widać że skończyły sie im pomysły ... Ale pierwszy sezon wymiata ;)