Znam ją osobiście !!! Bardzo fajna dziewczyna, zdolna, mądra i umie się śmiać !!!
Odwalcie się od niej - GNOJKI ???

Człowieku, oceniam grę aktorską!!! I powątpiewam w przedmiotowość castingu.
Jaka jest poza sceną-mnie nie obchodzi.

Chociaż...jeżeli jest (jak piszesz)zdolna, mądra i umie się śmiać, a w filmie jest nadętą drewnianą lalą - to tym gorzej dla niej.

Słuchaj "Ciapek"! W filmie nie gra się tak jakim się jest w życiu na codzień, ale wg. scenariusza i potrzeb reżysera, który kreuje postać i określa wizerunek tej postaci. Skoro Ty jesteś uśmiechnięty od ucha do ucha i miałbyś zagrać rolę ponuraka z pierwszej klasy, albo piegowatego Jasia, to z Twoim szerokim uśmiechem nikt by tego nie uczynił.
Pozdrawiam Ciebie "Ciapek". Jesteś miły chłopak....................... .
Trochę złośliwy, ale Ci wybaczam ze względu na Twój niedorosły wiek.....
Hejka "Cipek"

Całkiem uroczy wywód...Cóż za nietuzinkowy przykład...

Również jesteś miły chłopak i podoba mi się dramatyzm, z jakim bronisz Sandry S.
Niestety - fakt, że znasz Ją osobiście - zakłóca Ci trzeźwą ocenę jej aktorstwa.
Wybacz, dziewczyna gra - jakby tekst czytała z kartki, nie rozumiejąc co mówi, zjadając przy okazji głoski(klasyczny objaw tzw. grania defensywnego). I ta fatalna intonacja głosu. Niestety.

Reżyser szukał do tej roli szesnastolatki, króra przede wszystkim nie wycofa się z lekko obscenicznych scen. W tym dała radę, pluje ładnie - ale coś za coś.

Polecam "Sekrety techniki aktorskiej" A. Siedleckiego - przydaje sie również dla widza, który chce wiedzieć ciut więcej o filmie, teatrze.

Pozdrawiam.
P.S.Dzięki za odmłodzenie. Jest fajnie! Szkoda, ze piszesz to każdemu. Szczylowi może ubliżysz, ale stary się ucieszy...

Szlenie się cieszę, że Ciebie ucieszyłem tym odmłodzeniem. Ciekawy jestem w jakim jesteś wieku "Ciapek". Ja mam już pół wieku i jeszcze trochę. Pewnie dzielą nas dwa światy ...............................
Co do dżwięku, to masz rację, ja również na to zwróciłem uwagę, że nie oddaję jej rzeczywistego brzmienia. Wytłumaczono mi, że to jakieś niedociągnięcia dżwiękowców (sprawy techniczne przy obróbce).
Co do reszty, to będziemy się spierać, gdyż jest osobą, którą znam od dziecka i tu moje spojrzenie może być mylne? Daj jej spokojnie dorastać i napisz coś miłego, niech się dalej uczy a aktorstwo niech traktuje jako "przygodę" a nie zawodowstwo. Będę Ci wdzięczny za miłe słowa i pewnie poprawią nam obojgu samopoczucie?
Tymczasem pozdrawiam Cibie serdecznie "Ciapek".
Teraz pisze to tylko Tobie.
Miłego weekendu i dużo słoneczka. Zdrówka też.
LB

Jesteś jej ojcem, że tak bronisz?