Nic nie mam do goscia, gra w porzo... ale przepraszam bardzo jak moze byc wyzej niz tacy aktorzy jak Tom Hanks, Edward Norton, Morgan Freeman czy Kevin Spacey oraz wielu innych nie wspominajac o wybitnych rezyserach! poza tym moim zdaniem wcale taki rewelacyjny to nie jest, mamy lepszych polskich aktorow, patrz Englert czy Stuhr!
Frycz to przede wszystkim aktor teatralny w filmie wypada średnio.
W filmie nie ma tego poweru co w teatrze.
Co się tyczy jego porównania do Sztura. To prawda Sztur lepiej wypada w filmie, ale w teatrze do Frycza mu daleko (polecam „Braci Karamazow” w Starym Teatrze w Krakowie Frycz jest w tym przedstawieniu po prostu genialny)
EJJ nie chce nic mowic ale to jest filmweb.pl, podkreslam FILM - co mnie obchodzi jak gra w teatrze tu sie ocenia filmy, gre aktorska w FILMACH, rezyserow, scenarzystow itd. a nie aktorow teatralnych, chcecie podyskutowac sobie na ten temat poszukacjcie forum teatralnego a co do frycza to niech wylatuje z top 100
Jana Frycza widziałew w kilku filmach, m. in.: "To ja, złodziej", "Tam i z powrotem", "Wielki Szu", "Bezmiar sprawiedliwości". Zwłaszcza rola w tym ostatnim jest MISTRZOWSKA. I nie ma w tym żadnej przesady.
Nie bierz do serca sobie tych ocen, to nie jest miarą profesjonalizmu aktora. Nie moge aptrzeć np. jakie noty mają Cichopek Mroczki i inne pseduo gwiazdki dzisiejszego pokolenia. Dla mnie Jan Frycz to znakomity aktor, podobno w teatrze lepszy niż w filmie choć nie widziałam jeszcze żadnej sztuki z jego udziałem.
P.S. Jak dla mnie jego rola w "Pręgach" była po prostu mistrzowska.