No Panie Frycz chapeau bas. Pokuszę się o krok(a raczej nawet kilka poziomów) dalej bo pasuje Pan na czarny charakter z serii filmów o Bondzie ale nie jakiegoś sikuta tylko pokroju Ernst Stavro Blofeld. Z tym, że to całkiem inny kierunek niż Dario w ślepnąc od świateł. Ale skoro tam Pan genialnie stworzył taką postać to dlaczego nie ??