Jego rola w Watchmen'ach mnie po prostu powaliła. Drobny śmieszny koleś zagrał prawdziwego rozrabiakę, takiego którego same ruchy i głos wywołują ciarki. Gdy po zobaczeniu filmu oglądałem wywiady z J.E.Haley'em nie mogłem uwierzyć że to on grał postać Rorschach'a.
Inne równie dobre podejście do tej roli mógłby zrobić chyba tylko E.Norton jednak chyba wolałbym J.E.H.