... jak dla mnie to jest najmocniejszym aututem Szamanki, zagrała wybornie, a dlatego zatrudnił amatorke, bo żadna profesjonalne aktorka nie odwazyla by sie zagrac. A panna Petry zrobiła to wysmienicie.
Ten film to jedna z największych kup polskiej kimetatografii, ktora poza scenami ohydnymi nie ma nic do zaproponowania. Kompletne dno i badziew, który zniszczył życie prywatne Petry.
zniszczyla je sobie sama, a nie film jej zniszczyl.Mnie sie szamanka bardzo podoba,film mocny,dobry,trzyma w napieciu.Zulawski robi tylko dobre filmy
Nikt jej nie zmuszal do roli w filmie, spodobal jej sie scenariusz wiec sie na nia zgodzila...chyba zdawala sobie sprawe, ze po premierze filmu w tym kraju nie bedzie miala zycia przez jakis czas..
Petry gra b. dobrze, film nie spodoba sie kazdemu, za granica zdobyl bardzo duze uznanie, w neandertalskiej polsce oczywiscie nie...'Dziewice umyslowe' niech sie trzymaja od filmu z daleka...Juz sama ocena tego filmu na filmwebie swiadczy o poziomie umyslowym wiekszosci uzytkownikow...
To, że przez 70% tego filmu się ruchają, to nie znaczy, że Iwona Petry jest super aktorką, bo nie ejst!
Nie wiem czy to jest jeszcze gra aktorska czy psychologiczna drama reżyserowana przez Żuławskiego dla Żuławskiego mająca za zadanie obnażyć problemy nie aktorów, ale ludzi, którzy się pod nimi kryją. Na tym dla mnie polega główny problem z tym filmem. Żuławski wychodzi daleko poza wiedzę teoretyczną o tym, jak grać, żeby nie zwariować. Petry zachowuje się w Szamance jak zwierzę bez kontaktu z cywilizacją - jeśli naprawdę powiedziała, że to po prostu ona, to powinna pójść po pomoc i to wcześniej. Ten film, zamiast jakiejś terapii, wywrócił jej w głowie.
Problem w tym , że ona pokazała w tym filmie wszystko. Piękne dziewczyny są tajemnicze, bo ubrane. Jej nagość była ohydna, na pewno nie piękna.
A "szamanka" to taki film stworzony przez Żuławskiego dla samego siebie. Powinien to porno oglądać wyłącznie w swoim mieszkaniu, w żadnym wypadku nie rozpowszechniać.