Witam wszystkich, którzy trafili na stronę tego niesamowitego filmu.
Zalogowałam się specjalnie na stronę filmwebu, żeby dodać swój komentarz do tego filmu.
Kochani, nie czytajcie tego durnego opisu, film jest absolutnie czarodziejski i niesamowity. Dla mnie jeden z najlepszych filmów o Indianach jakie widziałam. Daje do myślenia. Kapelusze z głów przed Ryszardem Bugajskim. A Artur nie jest żadnym Indiańskim policjantem!! Do cholery!, nie zaciąga nikogo do lasu tylko porywa! A dialogi.. poezja - dla miłośników Indian to prawdziwa perełka. No i obsada: Graham, Floyd, Raoul. No i najważniejsze; kim jest Artur? Ja już wiem, a wy się musicie sami domyśleć.....
Kezha