PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=334999}
6,8 114 398
ocen
6,8 10 1 114398
4,8 15
ocen krytyków
Warcraft: Początek
powrót do forum filmu Warcraft: Początek

Trylogia

użytkownik usunięty

Duncan Jones ma zamiar nakręcić trylogię Warcrafta i rozmawiał już o tym z Chrisem Metzenem (odpowiedzialnym za markę), czyli chęci są, reszta pewnie jest w dużej mierze zależna od sukcesu/porażki filmu.
Pozostaje więc czekać, ale potencjał tej historii i całego Azeroth jest ogromny.

ocenił(a) film na 9
Back to School

Postacie z WoDa są niby inne, ale chyba bardzo podobne. WoD Grom to z charakteru ten sam Grom co z W3. Pierwszy cinematic WoDa i końcówka kampanii orków z W3. Te same wybory. Gdy Grom wie co niesie ze sobą krew Mannorotha odrzuca tę krew.

Podobnie z Gul'danem. WoD Gul'dan i W2 Gul'dan to ta sama postać. Obaj pożądają władzy i mocy mimo iż ich losy potoczyły się inaczej.

Chyba, że się mylę, a może tak być, bo nie grałem w WoDa tylko oglądałem filmiki w grze i cinematic.

ocenił(a) film na 9
Dentarg

Powiem szczerze, to moja subiektywna opinia, ale Groma w tym dodatku nie da się lubić. Jest jakiś podły i nudny i za dużo kombinuje. A WC3 był świetny. Taka chodząca, czysta furia :D

Gul'dan jest o wiele sprytniejszy od tego z Warcrafta. Żyje odsunięty od władzy, przez co jego zdolności czarnoksięskie przewyższają jego martwą wersję z naszej rzeczywistości.

Jakiś drastycznych różnic nie ma. Grom nie zbiera kwiatków i głaszcze swoich wrogów po włosach, a Gul'dan nie stał się świętym kapłanem, który zechce uratować każdą niewinną istotę :d jeśli o to Ci chodziło, to bliżej im do tych postaci której znałeś z przeszłości :)

ocenił(a) film na 7
Back to School

Wiesz, cokolwiek trolle by nie robiły, nic innym do tego co robią u siebie. "wolność Tomku w swoim domku".

I to zależy, raczej zjadanie innym jest rytuałem niż podstawą diety. Po Soundering wiadomo było, że wśród Trolli panował głód ponieważ przez wiele lat ziemie były nieurodzajne, ale szmaragodwych smoków to nie obchodziło, woleli dać boomy nelfom i przebirać się w nelfowe sukienki, zaregowali wobec trolli gdy ci postanowili przywołać Hakkar (co zresztą było aktem desperacji i później z resztą odbiło się trollom wykoszetem, bo to Hakkar głównie wymagał krwawych ofiar). Amani akurat podczas walk z elfami i ludźmi stanowili jedność dopiero po Wielkich wojnach z nimi się trochę rozbili. Nie mniej gdy pojawił się Zul'Jin to on ich znowu zjednoczył przeciw elfom, bo widział szansę aby ich załatwić. I uważam, że po WC3 to było osiągalne, ale Blizzard wolał dać dla hordy belfy i zrobić z Zul'Jina tego złego, skoro to on był tym dobrym moim zdaniem.

Gurubashi natomiast byli bardziej chaotyczni, przeszli przez wojnę domową i z tego co wiem to głównie ich głównie dopadł nieurodzaj i głód.

Ale same trolle mają predyspozyje do budowania cywilizacji, i dlatego ich tak polubiłam to nie są typowe typy co mieszkają pod mostem i są brzydkie jak noc. To są cwane i silne bestie, ale mimo iż są urodzonymi predatorami to potrafią tworzyć wspaniałe rzeczy i mają wielkie ambicje(i ten ich design jest fantastyczny, te kły, te fryzury, i sam fakt że to są dryblasy). Sorry ale już patrząc na Zul'Drak które zostało mocno zniszczone przez najazdy Scourge robi wrażenie, i oni to wszystko zrobili bez magii. Albo Z'G które przymina legendarne El Dorado.

To paradoksalnie też trolle byli pierwszymi obrońcami świata bo to oni rozbili Aquir, które wcześniej było jedną wielką armią, które po przegraniu podzielibły się na Silithid, Nerubian no i Mantid. Nelfy nawet z pomocą smoków nie mogły sobie poradzić z samymi Silithid.

No i to trolle załatwiły na dzień dobry C'Thraxxi, który był porucznikiem Starego Boga, którego Tyr nie był w stanie zabić.

Ale odkąd przylazły elfy wszystko wzięło w łeb. I od tego momentu wszyscy się kumają przeciw trollom, mimo iż to nie ma w paru przypadkach w ogóle sensu. Np. Po jakiego grzyba wchodzimy do Zul'Farrak? Przecież oni nikogo nie atakowali. Po co atakujemy Drakkari? Przecież oni też walczyli ze Scourge. Wróg mojego wroga to przyjaciel. Ale nie, my "bohaterzy" musimy iść i ich dobić bo jedna kosmokoza uważa, że są straszni. >.>

A co do Nelfów, oni w życiu nie uwierzą, że pochodzą od trolli toż to herezja- Elune ich urodziła przecież ;) To byłaby dla nich obelga, ale tak samo trolle mają wielką do nich niechęć, zwłaszcza Zandalari.

I tak śledzę lore WoWa od dawna, i zdecydowałam, że moja przygoda z tą grą się skończy z Legionem. Przegieli pałę z tym dodatkiem.

Sorry za takie gadanie, mam fangirl mode-on xD

ocenił(a) film na 9
Moai

Nikt tu nie zaprzecza osiągnięciom trolli. Wiele zdziałali na przestrzeni tych wszystkich lat. Sam nie rozumiem czemu czemu gracze i Blizzard tak ich lekceważą. Może dlatego, że do WoWa wybrali moim zdaniem najnudniejsze plemię ze wszystkich i przez to cieszą się niską popularnością. I są dosyć specyficzną rasą, bardzo oryginalną, wzorowaną na dawnych ludach indiańskich (m.in. Aztekach i Majach).

Jak już wspomniałem, w WoW trolle nie jednoczą się pod jednym sztandarem. Rządzą nimi różni przywódcy, kapłani i watażkowie. Każdy ma inny cel, niekoniecznie pokojowy przez co wchodzą w konflikty z rasami Hordy i Przymierza :/
A między elfami i trollami dochodziło do walk o terytorium i pożywienie (co jest naturalne, skoro trolle zajmowały niemal cały ówczesny świat). W prawdziwym świecie ludzie zabijają się z bardziej błahych powodów :)

Nocne Elfy nie mają co zaprzeczać, bo sam ich mentor Cenarius to powiedział, że pochodzą od trolli. Więc spokojnie, na pewno to do nich dotrze :p Z resztą pierwsze elfy bardziej były związane z magią i energią Studni Wieczności, choć oczywiście kult Elune też się rozwijał.

Spoko. Fajnie, że trafiają się tacy zapaleńcy i pogłębiają wiedzę o swoich ulubionych bohaterach :) A czemu po Legionie przestajesz grać? Czemu przegięli? W nowym dodatku będziesz miał skórki do legendarnych broni w stylu trolli, do Doomhamera i Fist of Ra'den :D

ocenił(a) film na 7
Back to School

Zabili Vol'Jina. W WoDzie go kompletnie zignorowali a w Legionie zabijają go w początkowym scenariuszu. I robią to w taki sposób, że normalnie równie dobrze mobliby go opluć.

Jeszcze nie widziałam by tak załatwić jakąkolwiek postać w WoWie, normalnie aż oniemiałam gdy to wszystko zobaczyłam. Vol'Jin nie miał za dużo szczęścia jeśli chodzi o reprezentację w grze, większośc istotnych dla niego wydarzeń była opisywana w książkach albo krótkich historiach. Ale jego rola do Warchiefa powolutku się rozwijała od Kataklizmu.

W dodatku napisali o nim ksiąkę, która cementuje jego wybór, dlaczego jest najlepszym wyjściem dla Hordy, że on ma faktycznie inne spojrzenie na świat, że jest bardzo praktyczny, cholernie ciężki do zabicia, przeszedł wiele prób, i Loa wystawiały go na ciężkie próby aby dowiódł swojej wartości, walczył na froncie z inwazją Zandalari, poznał styl walki monków, wlaczył ze złamaniami, ale przede wszystkim przeszedł sam ze sobą wiele konfrontacji.

I teraz nadszedł LEgion, nagle Vol'Jin stracił swoją charyzmę, bo gdy pojawia się Sylvanas to ona sobie robi pogaduchy z Varianem, choć wydawałoby się, że Varian wolałby rozmawiaż z Warchiefem niż jego podwładnym, tym bardziej, że Varian wcześniej konfrontował się już z nim.

Potem Vol'Jin przeżywa starcie, ale jak docieramy na Durotar dowiadujemy się, że jest ciężko ranny, i oglądamy go konającego. Okazuje się, że Vol'Jin nie ma już super regeneracji, że Loa go nie ochraniają, i postanowił, że Sylvanas ma rządzić Hordą.

No i dostajesz plaskacza w twarz, bo następną rzeczą jaką widzisz to jego płonące zwłoki, otoczone agentami Sylvanas. Co jest znowu bardzo niegodziwe, bo trolle nie palą zwłok (wyjątek był w Northren i wiadomo dlaczego), tylko je mumifikują, i składają w katakumbach/ ewentualnie workach/urnach z piaskiem.

Wydawałoby się, że to plemię powinno zająć się jego pochówkiem a nie Sylvanas.

No i ostani problem- Vol'Jin nie ma następcy. To nie jest tak, że to był jedyny prominentny Darkspear, to był jedyny promineny troll.

I go wywalili na zbity pysk dając mu zero uwagi jako Warchiefowi, nie wiemy jak zarządzał, nie mieliśmy okazji zobaczyć go w akcji odkąd dostał władzę, nie był w żadnym cinematiku (oprócz tego od SoO), nie pojawił się w żadnym większym łańcuchu zadań, w ogóle nie był pokazany jako Warchief.

Jego elekcja była zatem największym nieporozumieniem. I tego nie będę tolerować. Głupia skórka na doomhammera czy elemental, mnie nie przekona, jeśli od strony historii nie mam już czego oczekiwać, jako fanka trolli. Nie po tym jak Blizzard ich traktuje.

Najpiew ich wrzucili jako ostatnią rasę w vanilli i nie mieli swojej stolicy, potem w cata dostali spaprane druidzie formy (ich koty mają brwi jak nelfy, a trolle w ogóle brwi nie mają, już nie wspomnę o wstrętnych wypłukanych kolorach- zdanie było proste, formy mają wyglądać jak tygrysy- jak Blizz mógł to tak spieprzyć? >: / , a ja jako artystka to mam oko na takie rzeczy), potem mamy 4.1. gdzie Nagle Zandalari najstarsze i najbardziej prominentne plemię nagle staje się złe, i nagle uważają, że Jin'do i Hakkar są spox mimo iż wcześniej robili wszystko aby ich zwalczyć.

Potem jest MoP, i znowu mimo iż Zandalai mieli świetne dodatki i artystyczne elementy, o znowu niesmak po Cata pozstał. Potem mamy scenariusz z Vol'Jinem gdzie próba zabicia go nie została najlepiej zrealizowana.

No i mamy patch 5.3. Wielki patch bo Aluchy tak płakali na to, że VJ był dla nich "niemiły" że Blizzard postanowił to spieprzyć jeszcze bardziej, i mieliśmy dziecinną wymianę zdań, które kompletnie ujmowały obu stronom.

No i mamy WoD. Zero uwagi dla podobno zarządzającyh trolli, nie mieli jakiejś większej inicjatywy, belfy miały większą uwagę w Talador. A frakcja "Vol'Jin headhuntes" nie miała żadnych łowców głów, ani jeden NPC nie został nazwany poprawnie, nie było żadnej historii wokół nich i nie było ani jedej nagrody, która miałaby cokolwiek wspólnego z łowcami głów czy trollami. :/

I teraz Legion, gdzie zabijają jedynego prominentnego trolla by zdechła elfka miała swoje pięć minut, nawet jeśli oboje mogli mieć tzw spotlight. I jeszcze zrobili to w tak bezczelny i perfidny sposób, że na serio nie chcę tego oglądać. Wiem, że nie będę wstanie złożyć przysięgę Sylvanas, tym bardziej gdy domyślnie zwłoki Vol'Jina się palą tuż obok. To jest naprawdę w złym smaku.

Nawet wobec Garrosha gracz nie był zmuszany do złożenia jakiejkolwiek przysięgi.

Potem mamy, że załatwili Saurfanga również w bezapelacyjny sposób, i wycieli Baina z questowania w Highmountain. Innymi słowy, ta oryginalna Horda, którą pokochałam na moich oczach została kompletnie zniszczona. Nie ma już Hordy w Legionie.

A co do Plemienia Darkspear - oni są interesujący, ale Blizzard tak jak Taurenów nie eksploruje za bardzo. Jest dużo co można by z nimi zrobić, tym bardziej, że oni wcale tacy dobrzy i szlachetni nie są.

To są cwane typy, które również potrafią dobrze walczyć. Ale Blizzard naprwadę robi bardzo złą robotę w ich eksploracji.
Np. zapomnieli kompletnie o elitarnych Łowcach cieni Siame Quashi. którzy pojawili się w Cata a potem kompletnie Blizz o nich zapomniał.
Potem mamy druidów - tu była szansa by stworzyć nową frakcję w kotrze do Cenarion Circle, która sprzeciwała się zmianie krajobrazu jaki miał miejsce w Desolace czy Barrensach, a co jest sprawką nelfów i CC. I mogliby się skupiać na absolutie wolnej eksploracji Emerald Dream w asyscie Loa. Mogli mieć ołtarz dla Raptora Gonka. To by było super. Zamiast dziwaka Cenariusa, wielki raptor. (nawet zaczęłam rysować jak go sobie wyobrażam : http://imgur.com/FkNrBKo - uwaga nieskończone)

Nie mamy żadnej większej eksploracji na temat trolli magów, ile bym dała by mieć egzotyczną kombinację magów, w oparciu trochę o plemienne rytuały,których ciała mogłby być zdobione rytualną, zaczarowaną farbą, wokół których latają maski tiki, którzy mają za patrona Zanzę. itd.

No i jeszcze łowcy i hodowcy. w vanilli było wspomniene, że to dzięki trollom orkowie nauczyli się jak bestie poskramiać, to była domena trolli, i również ciekawym rozwiązaniem byłoby gdyby plemie zaczęło hodowlę naprawdę wielkich bestii, przydały by im się te wielkie pterodaktyle, czy triceratopsy.

Jest napwardę nad czym pracować. Nawet w Wodzie było kilka małych smaczków jak Kajassa, która była naprawdę świetna w akcji, mimo iż bardzo mało tej akcji było. Nie mniej jednak i tak była lepszą kobiecą postacią niż Yrel.

ocenił(a) film na 9
Moai

Do tego dąży Legion, żeby cały świat gry który znaliśmy obrócić o 180 stopni. Dlatego Vol'jin nie żyje, tak samo jak Tirion (ten to ma dopiero przesrane), a Varian jest oficjalnie "zaginiony w akcji". Obie strony ponoszą straty.
Najwyraźniej Blizzard się rozmyśli przez WoD i chcieli się pozbyć wodza Darkspear. A to dlatego, że moim zdaniem Sylvanas ma doprowadzić do końca Hordy, dlatego Legion traktuje jako preludium do Warcrafta 4.

Trolle druidzi są dla mnie równie naciągani jak taureni paladyni. W życiu nie dałbym im dostępu do Cenarion Circle.
Od zawsze traktowałem ich jako podmiot duchowy, związany z Loa a nie z naturą. To tak jakby pozwolić nocnym elfom zostać szamanami.
Kwestie estetyczne ich zwierzęcych form to już dla mnie w ogóle sprawa drugorzędna, co kto lubi :)

Co do łowieckich zapędów trolli, to też gdzieś czytałem, że to oni nauczyli orków oswajać bestię. W sumie ciekawe by było zobaczyć jak hodują te wielkie Devilsaury :D w Zul'Drak jeden nawet robi za bossa zdaje się.

W ogóle te klasy dostępne w WoW są zbyt ogóle, powinny różnić się żeby dobrze oddać charakter danej rasy. Powiedzmy troll mag powinien różnić się od maga ludzi, powinni mieć inne umiejętności, niekiedy źródło mocy etc. To samo jeśli chodzi o tych nieszczęsnych taurenów paladynów. Albo kapłani, niemal każda rasa wierzy w coś innego więc skoro źródło mocy się różni to i umiejętności powinny.
No ale do tego nigdy nie dojdzie, bo balans w pvp byłby zbyt trudny do osiągnięcia :/

A Yrel to jedna z niewielu fajnych postaci w WoD, mi bardzo przypadła do gustu. Zwłaszcza, że lubie kosmiczne kozy, a w ally to najmniej popularna rasa :)

ocenił(a) film na 7
Back to School

Nie w tym rzecz, Vol'Jin wciąż jako postać miał wiele do zaoferowania, nie mieliśmy w ogóle szansy zobaczyć go w akcji jako Warchief, ponadto on wciąż miał parę spraw do załatwienia z innymi plemionami Trolli, w tym Zandalari.

Varian długo był z nami, ponadto miał dziedzica, Vol'Jin nie miał ani tego ani tego.
Budowanie postaci po to by doszła do władzy, potem zignorowanie jej w nasępnym dodatku i stracenie w kolejnem jest niczym innym jak stracenie/ zniszczenie postaci i nie wiadomo po co.

Vol'Jin to ciężki do zabicia facet, jest szybki, zwinny i tego typu śmieć (zwłaszcza od ran ciętych) naprawdę jest lamerska i przeciwko jego postaci( facet przeżył poderżnięcie gardła zatrutym sztyletem, a to właśnie przez szyję przebiega tętnica). Wiele o nim czytałam i to naprawdę do nie go nie pasuje, i on został pozbawiony jakiejkolwiek chwały, jakiejkolwiek uwagi. Wyrzucony jak śmieć pozostwiając graczom nikogo - absolutnie nikogo kto mógłby potem dawać jakikolwiek rozwój historii dla trolli.

No i śmierć 3 liderów frakcji w tym samym momencie jest strasznie sztuczne. Vol'Jin mógł po prostu sam wydać rozkaz do wycofania się by zaplanować kolejny atak.

Co do Trolli druidów, Jesteś druidem jak masz dostęp do Emerald dream, a każdy Loa ma do niego dostęp, wchodzą tam i wychodzą kiedy im się podoba. Dlatego już od vanilli miałeś wielkich kapłanów, którzy służyli Loa a którzy przemieniali się w Zwierzęce postacie. Ponadtwo trolle druidzi mieli być już dostępni od vanilli. Ale to by nie było zbalansowane.
Mnie się w trollach podoba to, że do każdej klasy mają swój niepowtarzalny styl. Więc no jeśli się zdecydowali dać takie combo to stracili naprawdę szansę na super historię jeśli ich wepchnęli do CC, z którym trolle nie mają nic wspólnego bo nic nie zawdzięczają Cenariusowi ani nelfom. To co trolle osiągneły zrobiły to we własnym zakresie, i mają inne spojrzenie na naturę - ,że to do niej trzeba się dostosowywać, a nie zmieniać cały ekosystem wedle własnego widzi-mi-się.

A Yel... eh.. dla mnie była jednowymiarowa i słaba, ponadto zbyt szybko awansowała na wysokie stanowisko, i sztucznie wyglądało to, że 4 razy musiała oglądać jak ludzie giną na jej oczach by wiedzieć, że żelazna Horda jest zła. >.>

Nie żywię jakiejś miłości do tej rasy, bo dla mnie są jacyś tacy bardzo płytcy, ale śmierć Maraada była absolutnie bez sensu. Bo nie dość że kozy z neszego universum nie miały żadnego progresu (wydażenia w Draenorze nie miało żadnego wpływu na to co się dzieje w Azeroth) , to jeszcze stracili jedynego bohatera, który miał jakąś ikrę, i zginął dając ckliwy tekst.

Już nie wspomnę o cinematicy na koniec dodatku, bo był tak zły że ten od Cata nie wydaje się taki straszny w porównaniu.

Nie mniej jednak liczyłam, że jak już wrócimy do Azeroth to w końcu uwaga wróci na Warchiefa, że w końcu zacznie dowodzić- hah zapomnij, wolimy zdechlaka Sylvanas. Vol'Jin niech totalnie znika ze sceny.

No to w takim razie, nie ma już dla mnie nic czego można wypatrywać już w kwestii fabuły. A ja nie mam cierpliwości a kolejne 10 lat kiedy Darkspear tribe znowu stanie się istotny albo stworzy kolejną prominentną postać, pamiętając jak zrujnowali jedyną która miała wielki potencjał, wiele możliwości. Zamienili trolla łowcę cieni, który opanował styl walki monków na zdechełego elfa łucznika... super... ale nie to chciałam oglądać. I mówię nie mam nic przeciwko Sylwce żeby miała jakiś tam spotlight, ale nie kosztem Vol'Jina bo to naprwadę zakrawa na zbrodnię.

ocenił(a) film na 9
Moai

Zacznijmy od tego, że wielu graczom nie spodobał sie troll jako Warchief, sam też liczyłem na powrót Thralla mimo wszystko. No ale taką decyzję podjęli decydenci z Blizzarda i koniec. Może powróci z krainy duchów i natchnie jakiegoś małego trolla :d

Varian i Tirion też byli ciężcy do zabicia. I co? Jeden miejmy nadzieję odszedł w spokoju, drugiego zmienili w Rycerza Śmierci. Cały filar ludzkiej potęgi i mocy padł. Jedynie Khadgar został i młody Anduin, który jest strasznie nudny. A tak ludzie już nie mają wojowników, mających choćby ułamek determinacji i siły Variana czy Tiriona. To był dopiero szok dla fanów. Ty utożsamiasz się z Vol'jinem i jego strata bardziej Cię boli, okej rozumiem. Ale spora część graczy wolała walczyć ramię w ramię z tymi dwoma. A teraz nie ma równie charyzmatycznego lidera. Legion nie patrzy kogo zabiera :/

Skoro Vol'jin mógł się wycofać, do dlaczego tego nie zrobił? Może ciężko było mu ocenić sytuacji. Pierwszy raz walczył z przeciwnikiem tak silnym jak Legion. Nawet Thrall by zginął, gdyby nie nasza pomoc, więc nie przeceniajmy możliwości Łowcy Cieni.

Nie każdy Loa ma dostęp do Szmaragdowego Snu. Jak wiem wymiar ten został stworzony przez Ysere dla druidów nocych elfów i Cenariusa i niektórych Wild Gods (przez trolle nazywani Loa) takich jak Ashamane, Glodrinn, Malorne, Aviana. Druidzi trolli mieli to szczęście, że poznali Gonka który ten dostęp do Emerald Dream ma. Dla mnie jest to naciągane, bo wszelkie nauki druidyzum niezatwierdzone przez Cenariusa czy Malfuriona nie miały racji bytu w tym wymiarze. Podobno z Taurenami Cenarius jakiś tam kontakt miał, jestem to w stanie łyknąć. Tym bardziej,że ich więź z naturą jest dosyć silny. Natomiast trollom ten przywilej został przekazany ni z gruchy ni z pietruchy przez wielkiego Raptora. Żeby nie było, że to jest hejt w strone trolli czy Hordy, Worgeni też nie powinni być druidami w mojej opinii.

Night elfy pamiętają jak wyglądał ten ekosystem przed Wielkim Rozbiciem i pewnie do tego dążą. Akurat Pustkowia to jeden z najbrzydszych terenów, zupełnie nieurodzajny i fajnie, że druidzi się nim zajęli chociaż trochę. Może zrobią z niego drugie Feralas :)

Trolle mają swój niepowtarzalny styl w lore, owszem. Tylko wciskanie ich na siłę do miejsc takich jak Emerald Dream gryzie się z tym.

O który cinematic Ci chodzi?

Wiem, że wydarzenia w WoDzie nie maiły wpływu na Azeroth, zacznijmy od tego, że ten dodatek w ogóle nie miał sensu. Ale fajnie było poznać historię Draenei i ich kulturę. To jest najbardziej pokrzywdzona rasa, nie ma żadnych miast, miejsc kultu. Jedynie jakieś drobne osady, które można policzyć na palcach jednej ręki. A historię mają bardzo miodną i smutną, dlatego warto było lepiej ich poznać.

Pierwotnie Maarad i Yrel mieli być parą, pewnie stąd ten ckliwy tekst :d ale mi on zupełnie nie przeszkadzał, a przy okazji nasz niebieska paladynka pokazała pazur i skrzydła. Szczerze liczyłem, że Yrel przeniesie się z Khadgarem do naszego wymiaru, a tu lipa.

Pewnie masz rację. Jako fanka trolli nie będziesz mieć czego szukać, bo zapewne z fabułą pójdą w zupełnie innym kierunku. A trolle pojawią się jako support jak zwykle. Jak to mówią, czas pokaże.

ocenił(a) film na 7
Back to School

Wiesz wielu ludzi było przeciwnych elekcji Garrosha (w tym ja), ale Blizzard i tak go wepchnął, a facet miał dużo mniejsze kompetenzje niż inni liderzy Hordy jak Cairne czy właśnie Vol'Jin, którzy byli współzałożycielami Hordy.

I dla mnie to, żaden argument, że Tirion I Varian też byli silni a jednak zginęli. Nie o to chodzi - chodzi o logikę prowadzenia historii są to podstawowe zasady, że skoro budujesz jakąś postać na konkretną pozycję, ta postać musi się później wykazać na tej pozycji a on zostął bepardonowo wyrzucony i to jeszcze w najbardziej parszywy sposób bo kompletnie przeciwko temu co zostało o nim napisane (że ma super regenerację, że jest chempionem Loa, że Bwonsamedi nad nim czuwa itd.).

Tirion był stary i miał swój wielki udział w WotLK, Varian był z nami od WotLK i był w wielu questach, scenariuszach, krótkich filmikach ba dostał nawet cinematic.
Vol'Jin ledwo zaczął raczkować jako prominentna postać, a został wywalony na zbity pysk bez oddania graczom jakiejkolwiek alternatywy - nie mamy innej prominentnej postaci wśród trolli. A druga rzecz jest, że jego historia wydaje się ucięta w połowie, on miał jeszcze wiele rzeczy do załatwienia. Tak się po prostu nie robi i tyle.
To jest tragiczny sposób pisania. I to było w TBC, Cata , WoD i niestety wraca ze zdwojoną siłą w Legionie. Ja mówię "pas", bo są pewne granice. Nie mniej jednak mam nadzieję, że filmy od Warcrafta będą dużo lepiej zrealizowane, moi znajomi z Norwegii powiedzieli mi, że orkowie byli dużo lepiej pokazani niż w pierwszym Warcrafcie bo mieli swoje motywy i to nie było takie biało-czarne. Że po obu stronach mogłbyś się opowiedzieć i obu współczuć. I to jest dobra historia.

Natomiast wracając do gry - Jedyne co mieli zrobić z VJ to dać mu kilka questów, pokazać go w jakimś cinematiku, jakimś krótkim filmiku że coś robi. I jakiś efektowny sposób zabicia kogoś. I to by wystarczyło na serio. Tym bardziej, że w Legionie w Azsunie są Nagi, a co jak co Ale dla Darkspear to są znienawidzeni wrogowie i tutaj był potencjał dla nich, tutaj plemię mogło się wykazać jakimś działaniem.

Natomiast wracając do Emerald Dream i Loa, to było wyjaśnione przez niebieskich, że każdy Loa może wejść do Emerald Dream, i na serio nie trzeba szukać długo. w Z'G każdy wyższy kapłan przekształcał się w wielkiego zwierzaka, Venoxis w Węża, Aliok w człekokształtną panterę, Jeklik w nietoperza, Tekhal w człekoształtnego tygrysa...

Jest tak ponieważ Loa udostępniły im moce pozwalające im się przekształcać.
Niemiej jednak Loa są bardzo zazdrosne i nie chcą się przesadnie dzielić wiedzą bo nie chcą aby ich rola była marginalizowana, i dopiero Gonk się pojawił, by pokazać plemieniowi jak to robić efektownie, i że nie muszą tworzyć kolejnych kast pod każdego Loa by mieć taką umiejętność, i to Gonk ich strzeże, w Emerald Dream przed gniewem innych Loa.

Również Emerald dream nie potrzebował Ysery ani smoków bo istniał przed nimi.
Trolle druidzi mieli szansę stać się czymś naprawdę unikalnym pod warunkiem, że nie byliby częścią CC tylko stworzyli własną frakcję, (najlepiej ulokowaną w Un'Goro bo tam była duża aktywność tytanów i to tam parę nowych gunków zwierząt powstało, podobos tąd pochodzą właśnie raptory) i tam zgłębiać tajemnice na własną rękę i.. możliwe uzyskiwać inne rezultaty.
Poza tym zawsze uważałam ,ze ukryte bazy na górze drzew w Un'Goro by wyglądały super.

No i wracając do okropnego cinematiku- miałam na myśli ten po pokonaniu Archimonda, gdzie Grom krzyczy "Draenor jest wolny" a Kozy mu robią /cheer
Po prostu niewiarygodne....

Wiesz jak to się powinno godnie skończyć? Że Grom albo dostaje w łeb młotem Maraada, albo Rokhan mógł wystrzelić fajną strzałę prosto w serce. Cokolwiek, bo to on był głównym agresorem przez cały czas. A Yrel i Durotan normalnie sobie obok niego stali jakby nigdy nic.

Druga rzecz jest taka, że ten dodatek mógł się skończyć dawno temu, jeden wielki "plothol" zaczyna się na samym początku jak schodzimy pod mroczny Portal i widzimy uwięzionego Gul'Dana... skoro był uwięziony i nie mógł się ruszyć wystarczyło go fajnie pchnąć nożem. I problem z Legionem załatwiony.

A co do Yrel, uważam że te skrzydełka strasznie wygląday - bardzo pretensjonalnie ("patrzcie, jestem aniołkiem, tee hee" - i tak, wiem, że to umiejętnośc paladyna, ale i tak wyglądało to komicznie na kozie). nie mniej jednak wiadomo było, że ona zostanie na Draenorze odkąd Velen oddał pod jej pieczę draenei.

ocenił(a) film na 9
Moai

Miał być głównym złym dodatku, dlatego go wepchnęli.

Jeśli szukasz logiki, to niestety Warcraft to zły adres. Wiele rzeczy tu kuleje, bolączka historii wymyślanych przez wielu różnych ludzi.

Najwyraźniej nie był tak silny jak napisali :d Generalnie uważam jego wątek za nie zakończony i w trakcie dodatku coś na pewno wyniknie z jego śmierci. Nic nie dzieje się bez przyczyn.

Wybacz, źle napisałem. Tytani stworzyli Emerald Dream i ustanowili Ysere "władczynią" tego wymiaru, żeby go chroniła. Sen miał być przeciwieństwem Shadowland.
I owszem, jest tam potrzebna żeby chronić go przed spaczeniem Xaviusa.

Wiem, wiem. Zmieniali się w te zwierzaki, ale bez błogosławieństwa Ysery bądź Cenariusa nie powinni mieć dostępu do Emerald Dream, choćby potrafili się zmienić w stado mrówek. Dla mnie są tam intruzami.

Co do własnej frakcji jak najbardziej się zgadzam. Należy im się. Mają też wiele możliwości jeśli chodzi lokalizację swojej nowej druidycznej kultury... od Hinterlands po dżungle Stranglethorn aż po Un Goro i Zul Darak i inne.
Może po śmieci Vol'Jina inne plemię będzie możliwe do ogrania w WoWie. Dałoby to wiele ciekawych rezultatów.

Po co zabijać Groma skoro już nie jest groźno? Wojna to wojna, został zmanipulowany. Nie to co Garrosh, on swoimi występkami mógł zniszczyć cały świat. Te brawa faktycznie były przesadzone, ale taka już natura draenei :p nie zapominajmy też, że jakiś czas żyli z orkami w zgodzie.

No mógł się skończyć po jednym pachu, ale co z tego skoro nie mieli gotowego nic innego? Nie ma nowości, nie ma gracz, nie ma kasy. A to że cały WoD jest bez sensu było już wiadomo przed premierą dodatku. Nie bez powodu ludzie odchodzą od WoWa, ale Blizz tego nie widzi. Ma być tylko bardziej cool, więcej akcji, bardziej prosto, jeszcze bardziej cool i tak w koło Macieju. A lore na tym cierpi niemiłosiernie :/

Jak sama zauważyłaś, taką umiejętność ma paladyn. Dla mnie wyglądała słodko i przypuszczam, że innego celu jej postać nie miała, jak tylko ładnego zapychacza :)

Jeszcze raz dziękuje za dyskusje i pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 7
Back to School

No właśnie dołączenie innych plemion do Hordy jest tylko i wyłącznie możliwe pod patronatem Vol'Jina to on zyskał uznanie i wśród wszystkich Loa jak i u samych Zandalari.
Żadne plemie nie dołączy ci się do "mr. nobody". Pozbycie się Vol'Jina oznacza dla plemenia regresję daleko wstecz, dalej niż byli za czasów Vanilli. Bez jakiegokolwiek zbudowanego następcy staną się niestety tylko dekoracją i przestaną się znowu liczyć :/

Co do Ysery no to owszem miała oglądać się za Emerald Dream, ale później została do tego powołana. Nie od samego początku i patrząc na to, że umiera w Legionie no to chyba aż taka istotna nie jest. Poza tym w Cata i tak wszystkie smoki straciły swe moce podobno.

Jak już wcześniej pisałam, Loa mogą sobie wchodzić do ED kiedy tylko zechcą i to pod ich patronatem trolle też tam wchodzą. Może dla Ysery są intruzami, ale Loa to nie obchodzi. Mało tego Ja bym powiedziała, że Loa nie mogą należeć do samej grupy co Wild Gods ponieważ są jasne różnice między takimi jak Malrone a takimi jak Shadra czy Hakkar. Loa nigdy nie odzywały się do Tytanów czy innych ras, mało tego samo oblicze Hakkar było w stanie przeklnąć wszystkie smoki co przyleciały zniszczyć świątynię Atal' ai w Swamp of Sorrows. No bo w końcu przyleciały przeskadzać jego wyznawcom.

To jest bardzo ciekawy temat i dziwi mnie, że Blizz nie wziął go na warsztat. Co definiuje Loa a co resztę Starożytnych, dlaczego są inne, dlaczego Loa faworyzują tylko trolle? A pozostali urdzielają się innym rasom- ba! Lo'gosh/Goldrinn dał taki mały power-up Varianowi mimo iż on nigdy nie wierzył w jakichś tam zwierzęcych bogów, nic nie miał z nimi wspólnego i nawet nie zapracował sobie na jakieś specjalne względy od ich strony. Dlatego to był jeden wielki Lorelol moim zdaniem.

Taki Shadow Hunter musi przejść specjalne testy aby dostać względy od swoich Bogów, ba Vol'Jin w swojej książce notorycznie był wystawiany na próby i to powinien być model jaki pisarze muszą stosować. Aby coś dostać musisz na to zapracować.

"No mógł się skończyć po jednym pachu, ale co z tego skoro nie mieli gotowego nic innego? Nie ma nowości, nie ma gracz, nie ma kasy. A to że cały WoD jest bez sensu było już wiadomo przed premierą dodatku. Nie bez powodu ludzie odchodzą od WoWa, ale Blizz tego nie widzi. Ma być tylko bardziej cool, więcej akcji, bardziej prosto, jeszcze bardziej cool i tak w koło Macieju. A lore na tym cierpi niemiłosiernie :/"

Amen i dlatego im dziękuję z Legionem. Było fajnie, ale ja jednak w głównej mierze gram dla historii, Pandaria przywróciła mi trochę w nich wiarę, bo takie rzeczy jak frakcja Lorewalkers czy scenariusze to były świetne nowe metody opowiadania historii.

Chyba wrócę do starych dobrych Herosków (http://www.filmweb.pl/videogame/Heroes+of+Might+and+Magic+I II%3A+Cie%C5%84+%C5%9Amierci-2000-608444 )

Tam lore nie przyprawiał mnie o ból głowy xD

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Patryczkuhejo

Co Cie nie obchodzi?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9
Moai

Dziewczyno, czapki z głów. Masz olbrzymią wiedzę z tego uniwersum, a do tego jesteś fanką trolli :D

Powinnaś pracować w Blizzardzie. Naprawdę. Ludzi z taką pasją powinni zatrudniać do wymyślania fabuły.

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Dziękuję, bardzo lubię rozmawiać z fanami, nawet jeśli nie we wszystkim się zgadzamy. I tak szczerze uważam, że Blizzard mógłby zatrudnić ludzi od pisania fabuły bo naprawdę nie trzeba umieć tak wiele, żeby nie pisać takich okropieństw z jakimi oni przychodzą.

A szkoda wielka, bo ten świat ma potencjał z niektórych nawet pomyłek można coś fajnego ugrać.

ocenił(a) film na 9
Moai

"A co do Nelfów, to jedyne skąd elfy mogły znać orków jest właśnie poprzez Broxa. Orkowie nie wiedzieli, że whcodzą na cudze terytorium i nie wiedzieli, że te drzewa dla kogoś coś znaczą. To właśnie elfy ich zaatakowali nie zadając pytań."

Ale czemu? Nelfy mogły patrzeć z ukrycia na to co się dzieje w Azeroth podczas wojny Sojuszu i Hordy.
To, że orkowie nic nie wiedzieli o nelfach nie oznacza, że nelfy nic nie wiedziały o orkach. Mogły wiedzieć i w niczym to nie przeszkadzało by nelfy zaatakowały orków gdy ci zaczęli rąbać lasy na Kalimdorze.

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Niby skąd skoro nie ma w zasadzie żadnych siedzib Nelfów w EK. W Duskwood były jakieś ruiny z portalem tak samo jak w Hinterlands, ale żadnych nelfów tam widać nie było.

To o czym piszesz to się nazywa metagaming. Że ktoś coś wie mimo iż nie miał żadnych fizycznych możliwości by się o tym dowiedzieć.

ocenił(a) film na 9
Moai

Chodziło mi o to, że Nelfy oglądałyby to z ukrycia. A skoro z ukrycia to nic dziwnego, że nie było ich widać i nie budowały żadnych siedzib. Wystarczyłoby, żeby Nelfy wysłały jednego potężnego druida, który pod postacią kruka (jak Medivh) obserwowałby całą sytuację w EK. Mieli takich druidów mnóstwo, z Malfurionem na czele, więc to byłoby bardzo logiczne gdyby obserwowały ale nie wtrącały się w sprawy EK. Chyba nie były na tyle głupie, by nie wiedzieć o istnieniu EK... no proszę Cię, w końcu żyły w tym świecie dziesiątki tysięcy lat, widziały Smocze Aspekty i demony, widziały świat zanim Studnia stała się Maelstromem.

Tak czy siak obecność Broxa w Wojnie Starożytnych za bardzo niczego nie psuje, bo tak jak pisałem Wojenna Pieśń wparowała do świętych lasów Nelfów i zaczęła je wycinać. Fajnie, że jeden ork (Broxigar) był w porządku, ale jak przychodzi cała banda orków niszcząc i rąbiąc co popadnie to Nelfy słusznie doszły do wniosku, że Brox był wyjątkiem a reszta zielonoskórych to barbarzyńcy.

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Może wiedziały, ale na pewno nie było ich tam gdy doszło do konfliku między ludźmi a orkami, nie dość, że wydarzenia z WC3 o tym świadczą, to na dodatek nie było żadnych retrospekcji ani dowodów na to, że coś takiego miało miejsce, te nelfy co przybyły do EK stały się helfami. Ale Helfy to od dawna nie są Nelfy i nie utrzymywały z nimi kontaktów.

Jak mi znajdziesz jakąkolwiek poszlakę, że Nelfy faktycznie widziały to co się stało, to przytaknę ci. Ale póki co to jest headcanon, czyli twoje wyobrażenie, które nie ma oparcia oni jakiegkolwiek dowoduw tym universum.

ocenił(a) film na 9
Moai

Tak, dokładnie tak, to tylko moje wyobrażenie bez dowodów :)

Po prostu, mi się wydaje logiczne, że tak stara rasa jak Nelfy wie o istnieniu innych kontynentów niż Kalimdor. A skoro wie to równie logiczne wydaje mi się obserwowanie z ukrycia co się na tych innych kontynentach dzieje.

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Nie mogły obserwować bo tam się nie udały, woleli siedzieć w swoich lasach. Nocne Elfy nie dbały o to co się działo na świecie, tylko co się działo na Kalimdorze. Ostatnią interwencją jaką dałyprzed konfrontacją z orkami było w Silithus. Gdzie gdyby nie smoki przegraliby z kretesem.

ocenił(a) film na 9
Moai

Aha, czyli wiedziały o EK, ale miały w nosie co tam się dzieje. Trochę głupio się zachowały, bo przez ich ignorancję Legion znowu wparował do Azeroth podczas WC3.
Dzięki za informację :)

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Wiesz to nie pierwsza i ostatnia głupia rzecz jaką zrobiły ;)

Masz tutaj humorystyczny tekst o głupich elfich decyzjach (trzeba to czytać z przymróżeniem oka)

http://wow.gamepedia.com/User:Kaydeethree/Night_elves_mistakes#Mistake_1:_Destro ying_the_Scepter_of_the_Shifting_Sands

Aczkolwiek trochę nie pokolei xD

ocenił(a) film na 9
Moai

"Mistake 4: Staying Asleep

Orcs: "FOR THE HORDE! And also the Burning Legion!"
Night Elves: "zzzzzzzzz"
Undead: "For the lich king! Also, again, the Burning Legion!"
Night Elves: "zzzzzzSNRKzzzzz" "

To wszystko wyjaśnia :D

ocenił(a) film na 7
Dentarg

Rozwaliło mnie to xD

ocenił(a) film na 5
Muruu

Warcraft miał wielu twórców, a Śródziemie kreował tylko Tolkien. Jak dla mnie to logiczne, iż większa ilość autorów, może stworzyć większy, bardziej skomplikowany świat.

ocenił(a) film na 8
Tusilos_2

łał ile pominąłeś: oba uniwersa mają dużo wiece.

ocenił(a) film na 8

Trzymam kciuki !

ocenił(a) film na 7

Nie wiem czy widzieliście zwiastun nowego dodatku World of Warcraft z Gamescomu ale oglądając go pierwsze co mi przyszło na myśl - cholera, dlaczego filmu nie zrobią w takiej formie?
Oglądałem ten wyciek 4 minutowy i jestem naprawdę podekscytowany i na pewno pójdę na to do kina ale chodzi o samą formę i sposób w jaki tworzony jest film a w jaki ich Cinematici.
Nie uważacie, że gdyby zrobiono cały film Warcrafta właśnie w ten sam sposób, jak Blizzard tworzy własne Cinematici, to byłby to murowany hit, chociażby ze względu na sam wygląd?
Przecież już od czasów Warcrafta III tworzyli tak nieziemskie i cudne dla oka przerywniki, że łezka w oku się kręciła. A to co robią teraz to jest moim zdaniem godne wszelakich nagród za animacje.

ocenił(a) film na 9
mejki

Ja stawiam na to, że ten film będzie czymś pomiędzy Blizzardowym Cinematiciem a filmem aktorskim. Ogólnie trzeba poczekać z opiniami do pierwszego zwiastunu. Ja wierzę w to, że będziemy zadowoleni. Będzie "nieziemsko i cudnie dla oka" ;)

użytkownik usunięty
mejki

Ja uważam, że to i tak będzie hit. I raczej się nie zawiodę, bo jestem ogromną fanką wszystkiego, co związane z serią Warcraft :)

Na początku też myślałam, że to będzie animacja w stylu cinematiców.

ocenił(a) film na 8

hej

Jakby to był pełnometrażowy cinematic od Blizzardu to ja biorę w ciemno ;)

ocenił(a) film na 9
mejki

"Nie uważacie, że gdyby zrobiono cały film Warcrafta właśnie w ten sam sposób, jak Blizzard tworzy własne Cinematici, to byłby to murowany hit, chociażby ze względu na sam wygląd?"

Nie. Byłoby jeszcze więcej marudzenia, że Warcraft to bajka animowana a nie film.
Jak dla mnie jest dobrze. Są aktorzy, są ładne efekty, historia będzie całkiem fajna (oby nie spartolili/nie zmienili zakończenia). Jedyne co mnie razi to nieproporcjonalność. Z jednej strony postacie ludzkie wyglądają realistycznie, mają zachowane proporcje ciała, a z drugiej zrobiono orków na styl z WoWa i niestety trochę się to gryzie ze sobą. Ludzie wyglądają normalnie, a orkowie... mają dłonie większe od głów, wielgachne młoty/topory itp. Z kolei orczyce są dużo mniejsze od orków i wydają się być normalnych proporcji. To zwyczajnie nie współgra ze sobą.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

No a skąd mieli wziąć orków jak nie z WoW-a? Przecież to Warcraft.

ocenił(a) film na 9
jarod33

Z Warcrafta, a nie WoWa i nie, zdecydowanie nie jest to to samo.

Tu masz proporcje między gruntem a footmanem z Warcrafta 2:

http://warcraft2.kalais.net/SCREEN/scr02.jpg

Jak widać zarówno człowiek jak i ork są podobnej, normalnej, postury. Gdyby tym się wzorowali film wyglądałby dużo, dużo lepiej i realistyczniej, no ale fani WoWa raczej by sobie nie poradzili z mniejszą/starszą wizją orka.

ocenił(a) film na 8
mejki

to też swoje kosztuje

użytkownik usunięty

Edit: odnośnie Warcrafta 4

Blizzard, a dokładniej Tim Morten (producent Starcrafta 2) powiedział, że po ukazaniu się najnowszego dodatku do Starcrafta (Legacy of the Void), najprawdopodobniej zaczną się pracę nad nowym Warcraftem lub ewentualnie kolejnym Starcraftem, jeśli nie będzie pomysłu na W4 (w co wątpię).
Wreszcie coś tam się ruszyło!

ocenił(a) film na 7

A na kiedy mniej więcej jest trailer zapowiedziany? Chyba coś o listopadzie wspominali? Wie ktoś może? :)

użytkownik usunięty
khazad7_2

Trailer jest zapowiedziany na 6-7 listopada podczas BlizzCon'u.

ocenił(a) film na 7

Cudownie! :) Troszkę trzeba czekać, ale jestem pewien, że szczęka opadnie jak już będzie miał trailer premierę :) A na 2016 rok zapowiada się prawdziwa uczta Fantasy! :)

ocenił(a) film na 7
khazad7_2

Już jest ;) tyle że w słabej jakości

użytkownik usunięty
MoraQ

Lepiej sobie nie psuć apetytu jakimiś wyciekami nędznej jakości.

ocenił(a) film na 7

A ja niewiedzac czemu spodziewam sie mdlej politycznie poprawnej historyjki gdzie nikt tak do konca nie bedzie bad guyem ala wow.

ocenił(a) film na 9
Sabcio1234

!!!SPOILERY!!!

Będą bad guye. Na pewno bad guyem będzie Gul'dan i Sargeras który opęta Medivha. Być może bad guyem będzie też Blackhand.

użytkownik usunięty

Są informacje o części, która poruszy inwazję Archimonde'a na Lordaeron i Silvermoon?

ocenił(a) film na 9

Ehh... pograj se w Warcrafta 3. Aż tak wam gra obrzydła, że musicie oglądać to samo na filmie?
Informacje są takie, że jeśli pierwszy film odniesie sukces to nakręcą kolejne dwie części. Podejrzewam, że będą to ekranizacje Warcrafta 2 i Warcrafta 3.

użytkownik usunięty
Dentarg

No i git. To jest żywa legenda i wielu starych fanów chce zobaczyć Reign of Chaos i Frozen Throne na wielkim ekranie i nie widzę w tym nic dziwnego.

ocenił(a) film na 9

Ja widzę. W W3 masz przerywniki filmowe, dialogi, historię opowiedzianą ze szczegółami i szczerze mówiąc film musiałby ją okroić by się zmieścić w 2-3h. Do tego dodaj sobie zmiany jakie Blizzard lubi wprowadzać i np.: Muradin nie zginie gdy Arthas zdobędzie Ostrze Mrozu. Przy ekranizacji W3 raczej nie będzie lepiej niż w grze.

Tak na marginesie to moim zdaniem historia Frozen Throne nie jest już taka dobra jak podstawki. Wiem, że to kwestia gustu, ale zupełnie nie przemawia do mnie historia Sylwanny, nie przemawia do mnie Illidan słuchający poleceń demona, a jedynym fajnym dla mnie motywem było zjednoczenie Arthasa z Ner'zhulem pod koniec kampanii.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones