Gdzie tu świetny scenariusz? Piesek się gubi, reszta go szuka i na koniec dnia wracają do domu. Od początku można przewidziec jak to się potoczy.

To film dla dzieci, nie dorosłych. Dla dorosłych jest wiele smaczków w postaci cytatów z różnych filmów. My, ja z żoną, szwagierką i dwójką synów, bawiliśmy się świetnie. I o to chodzi.

Nawoływanie do zabijania ludzi, jako gatunku, który porzuca zwierzęta, czy scena w której słodki króliczek chce pozostawić psy w płonącym samochodzie, aby te spaliły się żywcem ciężko mi zaklasyfikować jako bajkę dla dzieci. Film jest słaby. Wszystkie zabawne sceny obejrzałem prawdopodobnie w zwiastunach, to co oglądałem w trakcie filmu było tak nudne, że wyszedłem z kina. To nie jest bajka dla dzieci, bo jest zbyt brutalna, a dla dorosłego widza jest zbyt prosta. Gagi są oklepane, przerobione w innych filmach, do tego wciskane na siłę, co jest zauważalne. A że znajdzie się pewna grupa ludzi, którym to się spodoba... no cóż. Ich Troje, ksiądz Rydzyk, Conchita i im podobni również mają swoich gorących fanów.

Chodzisz na bajki dla dzieci a potem narzekasz? Tak jak kolega wyżej pisał, to jest bajka dla dzieci - jak większość bajek tego typu, utrzymana w konwencji Minionków - fabuła zepchnięta na dalszy plan a główną rolę odgrywają milusińskie zwierzaki. Wszystkie bajki (prawie wszystkie) tego typu mają prosta konstrukcję od Minionków właśnie do Epoki Lodowcowej. Dzisiaj bajki nie są tworzone jak Troskliwe misie gdzie wszyscy krzyczą w Górę serca a jedyną przemocą jest poślizgnięcie się na skórce od banana. Oczywiście tutaj fabuła była mocno oklepana, to fakt, ale klimat był świetny, podobnie jak gagi, zwierzaki samymi sobą się bronili. Akcja w kanałach była świetna - ale nie przypominam sobie płonącego samochodu, może to przegapiłem. Jak dla mnie film niezły a nawet dobry ale nie każdemu przypadnie do gustu jeśli nie poczuje klimatu zwierzaków. A ta pewna grupa o której piszesz dała bajce zarobić już miliard dolarów, czyli chyba więcej niż wszystkie polskie filmy razem wzięte zarobiły w ostatnich 10 latach. Więc ta pewna grupa wcale nie jest taka mała.

Animacje naprawdę docenilam dopiero przy drugim podejsciu. Może dlatego, ze tym razem ogladalam z dubbingiem, a nie napisami. Sciezka dzwiekowa rewelacyjna! A fragment, bedacy ilustracja do "Lovely Day"Billa Withina za kazdym razem mnie bawi i wzrusza :)

Poprawka:Billa Withersa