Niekoniecznie należy ten film od razu omijać. Dosyć specyficznie wyśmiany cały szum wokół oscarów, trochę 'branżowych' gagów. Miejscami zabawny, miejscami nudny, raczej przewidywalny. Można obejrzeć jak się nie ma nic lepszego do roboty.
genialne, jak wszystkie filmy Guesta! marze o zostaniu rezyserka/scenarzystka i on jest moim idolem, wlasnie tak chcialabym pisac, nie sposob nie smiac sie ogladajac jego filmy!
lubie to, jak pokazuje, jak zalosni i smieszni bywaja ludzie, smutne to moze troche, ale prawdziwe do bolu