Dobry research widzę. Krime Story nie jest o raperze, tylko na podstawie fikcyjnej książki napisanej przez rapera.
Ty ez widzę research z dupy. Książka to powieść Kaliego. Rapera który opisuje sb i swoje życie. Powieść nie biografia by mógł bez problemu napisać wiele złego co zrobił. Jego prawdziwa historia w książce jest przeplatana z fikcja literacka. Czyli to film o raperze i nie jednocześnie. Chcesz komuś zwracać uwagę pierw sprawdz co za bzdury wypisujesz
Możesz to czymś poprzeć? Jestem na bieżąco z twórczością Kaliego od lat i oprócz przestępczej przeszłości, wyjścia z patologii i znalezienia wybranki według motywu "Piękna i bestia" nie widzę podobieństw z jego życiorysem. Kali w utworze "Póki śmierć nas nie rozłączy" mówi na końcu "Żegnaj Krime, widziałem w tobie siebie". Historia Krime'a jak najbardziej ma podobne okoliczności co historia Kaliego, ale w życiu nie można powiedzieć, że to jest książka o Kalim. Krime to twardy charakter, silny, agresywny, pewny siebie. Kali raczej zawsze określał siebie z przeszłości jako chuderlawego, nieśmiałego. Książka ma też dość podkręcone, choćby "filmowe" momenty typu napady z bronią, strzelanina, pościg, wątek psychopatycznego mordercy, podczas gdy Kali zajmował się kieszonkowymi kradzieżami. Czas i miejsce akcji kompletnie się nie zgadzają. Krime Story dzieje się w Katowicach, w okolicach 2015 roku. W książce nie ma nic o wątku artystycznym, nic o odsiadce. I że niby Lolita miałaby być żoną Kaliego? Sorry, ale nawet jeśli Kali metaforycznie powiedział kiedyś, że widzie siebie w bohaterze książki to to nie jest książka o nim i nie wiem skąd to wziąłeś.
Dokładnie, po za tym Kali został całkowicie odsunięty od produkcji tego filmu, przez co ten film prawdopodobnie będzie miał niewiele wspólnego z książką niestety.