Do momentu ich poznania (Gosiewska i Łukaszewicz) film jeszcze dało sie oglądać, ale po ich poznaniu to niektórym cos sie odkleiło i reżyserowi i scenarzyście. Poniosło ich, chyba sami wciągnęli cały koks, który Łukaszewicz wysypał. Ogólnie można obejrzeć ten film.