TAJEMNICY ŚWIATA POŚRÓD ŚWIATÓW TAJEMNICY KOBIETY ZAKOCHANEJ? Od dawna oczekiwany film Davida Lyncha zrealizowany częściowo w Polsce z udziałem gwiazd światowego i polskiego kina, m.in. Karoliny Gruszki i Krzysztofa Majchrzaka, którzy zagrali obok Laury Dern, odtwórczyni roli Nikki, aktorki starającej się o udział w remake?u pewnego filmu. Jego produkcja została przerwana kilka lat temu z powodu śmierci dwójki głównych bohaterów. Mimo tego Nikki przyjmuje rolę. Bez wątpienia miał na to wpływ wybór jej filmowego partnera, którym okazuje się przystojny Devon (w tej roli znany z Mulholland Drive Justin Theroux). Produkcja, przy której mają okazję pracować, to historia o miłości, zdradzie i zemście? Filmowa fikcja bardzo szybko staje się rzeczywistością. Nikki i Devon mają romans, o którym dowiadują się ich współmałżonkowie, a na planie zaczynają się dziać coraz dziwniejsze rzeczy.
PRASA O FILMIE
Absolutnie najlepszy film Davida Lyncha. Jean-Luc Douin, Le Monde Magiczny, fascynujący i hipnotyzujący. Widescreen David Lynch wznosi się ponad "Mulholland Drive". James Christopher, The Times "INLAND EMPIRE" to mistrzowska opowieść o wciąż rozrastającym się imperium filmu. Wspaniały hołd oddany krainie kina, której stolicą jest Lynch. Laura Dern jest absolutnie FANTASTYCZNA od samego początku do samego końca. Olivier Seguret, Liberation Tajemniczy nastrój filmu przeszywa widza. "INLAND EMPIRE" z całą stanowczością powinien być obejrzany kilka razy. Dave Calhoun, Time Out "INLAND EMPIRE" wciąga i intryguje. [?] Każdy widz może ten film zrozumieć w inny sposób. Barbara Hollender, Rzeczpospolita "INLAND EMPIRE Davida Lyncha to wyjątkowa dawka filmowej adrenaliny dla każdego wielbiciela kina. Cała olśniewająca technika wykorzystana w filmie służy pokazaniu wzruszającej historii, która rozwija się w oparciu o pomysły Lyncha znane już z Zagubionej autostrady. Reżyser opowiada o kruchości ludzkiej egzystencji, sposobach, w jaki zaborczy mężczyźni niszczą kobiety, które kochają i nienawidzą oraz o walce o odnalezienie prawdy w zdominowanej przez media kulturze. Jim Hemphill, Reel
PORTRET DAVIDA LYNCHA
David Lynch: gładki, wyprasowany, grzeczny, ze świeżą twarzą szczerego Amerykanina ze Środkowego Zachodu. Przypomina swojego najpopularniejszego bohatera: agenta Dale'a Coopera z Twin Peaks. Pije milkshakes i słodką kawę, zajada wiśniowy pie, rzuca nie do końca zrozumiale żarty. Pogodny i pozytywnie nastawiony do świata, jakby nie do końca pasuje do swoich filmów. O jego filmach mówi się: ekstrawaganckie, barokowe, mroczne, surrealistyczne, oniryczne, chore. Wszyscy zgadzają się co do jednego: kino Lyncha jest dziwne. Nic dziwnego - bohaterką jego filmów jest Tajemnica. Tymczasem Lynch twierdzi, że prowadzi normalne życie. To znaczy pracuje. Jest wcieleniem wszędobylskiego renesansowego artysty totalnego. Z wykształcenia malarz, maluje obrazy, fotografuje, wystawia w galeriach, prowadzi sklep z meblami, które wykonuje według własnych projektów. Pasjonuje się designem i architekturą nowoczesną. Prowadzi własne studio nagraniowe, od czasu do czasu wraz ze swoim stałym kompozytorem Angelo Badalamentim sam zagra w jakimś kawałku. No i oczywiście kręci filmy. Najbardziej niezwykłe, jakie współcześnie powstają. Pierwszy kontakt z kinem Lyncha jest zwykle szokiem. Jego nad-ekspresyjny styl dosłownie poraża widza. Wyolbrzymione detale i przejaskrawione kolory. Nie licząca się z prawami logiki narracja. Szokująco drastyczna przemoc i perwersyjna erotyka. Galerie najosobliwszych postaci. Absurdalny humor i nastrój dusznego horroru. Wszystko to sprawia, że seans z Lynchem jest intensywnym doświadczeniem, bardziej przypominającym przedziwny sen niż zwykłą wizytę w kinie. Reżyser swobodnie żongluje konwencjami. Krwawy film drogi miesza się z baśnią, telenowela obyczajowa zmienia się w groteskowy horror, kino w stylu noir w fantasmagorię. Lynch z upodobaniem wprowadza rozwiązania nijak nie dające się wyjaśnić zgodnie ze zdrowym rozsądkiem. Główna postać może zmienić się w połowie filmu w kogoś zupełnie innego, zwrot sensacyjnej akcji spowodować może wróżka, sprawcą zabójstwa czasem okazuje się demon. Bohaterowie miewają wizje, halucynacje, widzą zjawy i odwiedzają inne wymiary. Rzeczywistość filmów Lyncha składa się jakby z dwóch warstw. Pierwsza, powierzchowna, to świat jaki znamy, w którym świeci słońce i rządzi rozum. Pod podszewką tego świata znajduje się jednak drugi, ukryty wszechświat. To rzeczywistość jak z sennego koszmaru - irracjonalna, dziwna, niebezpieczna. Normalni ludzie ujawniają tu swoją drugą, mroczną twarz, realizują stłumione, perwersyjne pragnienia. Działają niezbadane siły, króluje szaleństwo, pojawiają się znaki na niebie i ziemi, niegodziwcy z piekła rodem, zjawy i demony. Najdziwniejsze jednak jest to, że ów świat dzikiej, niekontrolowanej podświadomości przenika się na każdym kroku z najzwyklejszą codziennością - jest jej pilnie strzeżoną tajemnicą. Reżyser mnoży tajemnice i zagadki. Ale nigdy ich nie rozwiązuje. Ba, na końcu filmu wszystko jest jeszcze bardziej niejasne niż na początku. Sekret pozostaje sekretem. Lyncha bowiem najbardziej fascynuje samo istnienie tajemnicy - przeczucie, że pod banalną codziennością kryje się "coś" więcej. Nawet jeżeli tego czegoś nie da się do końca uchwycić i zrozumieć. Do wielu dziwnych scen u Lyncha nie ma żadnego klucza ani wyjaśnienia. Reżyser komponuje swoje historie inaczej niż klasyczni hollywoodzcy scenarzyści. "Moje historie nie są skomplikowane - powiada. - Aby je zrozumieć, trzeba zaufać swoim odczuciom. To może być trudne dla obecnej publiczności, bo współczesne filmy są, jakie są. Wszystko jest w nich bardzo powierzchowne. Więc kiedy wprowadzasz do filmu jakiś motyw abstrakcyjny, umysł widza nie jest przygotowany, by go zobaczyć. Tymczasem muzyka jest zupełnie abstrakcyjna i nikt jakoś nie ma z nią problemu. Ja tymczasem traktuję film jak muzykę; staram się go budować z pewnych harmonii, a nie jasno powiedzianych zdań." Treść filmów Lyncha tkwi między wierszami fabuły: trzeba ją wyczytać z nastroju, obrazu, muzyki, osobliwych gestów ekstrawaganckich postaci, rebusowych dialogów. U Lyncha nie ma co szukać dosłownego rozszyfrowania fabuł; lepiej rozejrzeć się za oddechem czegoś nienazwanego. Stach Szabłowski, Zone Europa Fragmenty artykułu umieszczonego na stronie http://www.zoneuropa.tv wykorzystano w materiałach prasowych za zgodą autora
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.